"Miłość w czasach zagłady" i "Marlene"-Hanni Munzer.

Młoda Amerykanka Felicity wyrusza do Europy,śladem matki,która znikła w tajemniczych okolicznościach.Podczas poszukiwań kobieta odkrywa mroczną historię swojej rodziny.Aby ją zrozumieć musi cofnąć się do lat 30-stych ubiegłego wieku.
Akcja obu książek dzieje się w środowisku niemieckich Żydów.
Powieści czyta się" jednym tchem", lecz z dużą uwagą, ponieważ w pierwszej części występuje nagromadzenie wątków i postaci.Łatwo się pogubić.
Druga część "Marlene" jest jeszcze lepsza od pierwszej.Nie mogłam się od niej oderwać.Autorka wprowadza nas w środowisko głównych bohaterów tak umiejętnie ,że myśli się o tej książce jeszcze długo po jej przeczytaniu.Opowiedziana historia losów głównych bohaterów jest tak niesamowita. Ból i cierpienie ludzi którzy przeżyli tamte czasy nie mieści się w głowie,a przecież wiemy że Holokaust miał miejsce.Polecam te powieści każdej osobie która lubi historię II Wojny Światowej. 


Komentarze